Rynek Infrastruktury
"Dworce służą pasażerom i przewoźnikom. W krajach Europy istnieje opłata dworcowa wnoszona przez przewoźników. W Polsce są oni zdecydowanym jej przeciwnikami. Chcą korzystać z dworców i nie płacić za to. Nie godzimy się na taki dyktat. Dworce zbudowano przecież z myślą o klientach, z których utrzymują się kolejowi przewoźnicy. Prosimy o zrozumienie i wybaczenie. Prosimy także o społeczny nacisk, by dworce takie jak ten znalazły wreszcie źródło pokrycia kosztów ich utrzymania. Jeśli zmienią się warunki prawno-finansowe, ponownie udostępnimy dworzec przewoźnikom. Dziś z wielką przykrością musimy go zamknąć" – przeczytać można w wywieszonym komunikacie.
PKP SA informuje, że utrzymanie dworca wiąże się z kosztami, a samorząd nie chce w tym partycypować finansowo. Kolejarze deklarują, że są otwarci na rozmowy, a w grę wchodzi także przekazanie obiektu na własność lokalnym władzom. Jednak burmistrz Golczewa Józef Malec zarzuca PKP SA nieczystą grę. Kolejarze nie poinformowali go oficjalnie o zamknięciu dworca. Burmistrz twierdzi także, że „nie będzie wyręczać” kolejarzy, którzy jego zdaniem powinni sami dbać o własny obiekt i na bieżąco go utrzymywać.